doppellganger
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kraina snów
|
Wysłany: Pon 17:08, 02 Lip 2007 Temat postu: Heineken Opener Festiwal |
|
|
Tysiące fanów pod sceną i wszechobecne błoto, pozostałość po sobotnich ulewach – to wszystko wyznaczało klimat ostatniego dnia imprezy, która ma spore szanse na dobre wejść do kalendarza istotnych muzycznych wydarzeń Starego Kontynentu.
To oczywiście jeszcze nie Hurricane ani tym bardziej Roskilde i Glastonbury, ale o tym, że marka Gdyni w Europie rośnie, można się było przekonać na każdym kroku, przechadzając się choćby po festiwalowych ulicach. O ile na inne podobne imprezy przyjeżdżają do nas co najwyżej goście z Czech, Rosji czy Ukrainy, w Gdyni można było spotkać dziesiątki Anglików, Niemców i Francuzów, a także przybyszów z Islandii czy nawet RPA. Atmosfera samego wydarzenia nie była co prawda czysto muzyczna, a przez szereg atrakcji towarzyszących, przedstawień czy happeningów przypominała trochę najazd wesołego miasteczka na jakąś małomiejską społeczność. Gdy porównamy to wszystko z imprezami z Danii czy Wielkiej Brytanii, wyjdzie nam, że brakowało tu też pewnej dozy szaleństwa i poczucia jedności, które towarzyszą na przykład rockowemu Woodstockowi. Ludzi, którzy bawili na "Openerze", niewiele łączyło. Chyba że zdolność do radzenia sobie w ekstremalnych sytuacjach – jak tylko z trawiastej płyty lotniska zrobiła się błotnista breja, naszym oczom zaczęły ukazywać się grupki dziwacznie wyglądających osobników, zakładających foliowe worki na buty. Uważny obserwator mógł nawet dostrzec poszczególne frakcje, rywalizujące ze sobą kolorami. Lekcja dla organizatorów płynie z tego taka, że w przyszłym roku dobrze by było postarać się o przygotowanie kilku stoisk z kaloszami, towarem w ostatnich dniach w Gdyni bardziej deficytowym niż szynka za późnego Gierka. Co do samej organizacji Heinekena, zastrzeżeń mieć nie można.
Post został pochwalony 0 razy
|
|