Autor |
Wiadomość |
doppellganger |
Wysłany: Nie 10:20, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
Lepiej żeby nie dawały... >.< To kim jesteśmy ślęcząc w kącie w swoim pokoju, ta sami? Czy wtedy można powiedzieć, że jesteśmy sobą? Bardzo zagmatwana sprawa...
"I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat (...)"
Myslovitz |
|
MonaRose |
Wysłany: Nie 0:09, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
dokładnie, wstydzić się siebie czy nie... nie o to chodzi...
Mam na myśli to, że nie można być sobą, bo inaczej zachowujemy się przy księdzu, inaczej przy najlepszej qmpeli a inaczej przy ciotce...
a moze to wszytsko łączy się ze sobą w jedną całośći i jak puzzle dają nam obraz siebie../?/ |
|
doppellganger |
Wysłany: Sob 22:20, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
MOLESTA napisał: | jestem kim jestem i nie wstydze się siebie... |
To nie chodzi o to, że wstydzimy się siebie i dlatego jesteśmy kimś innym. To taka wyższość nad którą ciężko zapanować... |
|
MOLESTA |
Wysłany: Sob 21:58, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
Jestem sobą sawsze i wszędzie...
Nie udaje nikogo innego bo po co?
Nie mam nic do ukrycia...
jestem kim jestem i nie wstydze się siebie... |
|
doppellganger |
Wysłany: Sob 15:20, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Raczej na pewno. To taki paraliżujący strach przed światem /?/ Od zawsze słyszymy tylko "nie dłub w nosie bo tak nie wolno, bo to nieładnie" |
|
MonaRose |
Wysłany: Sob 14:38, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
wlasnie, tedty tylko tak na serio jestesmy w stanie podłubać sobie w nosie, bos nikt nie widzi... czy boimy się rekacji innych na nasze odchyły.../?/ |
|
doppellganger |
Wysłany: Sob 18:34, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
Tiaa i to jest w tym wszystkim beznadziejne... :/ |
|
MonaRose |
Wysłany: Sob 13:51, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
myślę, że jesteśmy sobą tylko wtedy, gdy jesteśmy sami z naszym oddechem... lub wiemy, że nikt nas nie obserwuje czy nie patrzy na to co robimy... |
|
doppellganger |
Wysłany: Czw 18:26, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
A jest coś takiego? |
|
KarinuŚ |
Wysłany: Czw 9:36, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
Racja... Każdy jest dwulicowy i ma kilka twarzy... Jedna dla rodziny, druga dla znajomych, trzecia dla jeszcze kogoś:/ Człowiek nieustannie się zmienia.. wiec kiedy ma być sobą? |
|